Kupno psa to nie tylko przyjemność, ale również i wiele obowiązków. Dlatego też zanim nasz czworonóg pojawi się w domu, powinniśmy odpowiednio przygotować się na jego powitanie. Poza zgłębieniem wiedzy odnośnie opieki nad zwierzęciem, konieczne jest również kupno kilku niezbędnych akcesoriów, które pozwolą nam dobrze się nim zająć. O czym dokładnie mowa? O tym dowiecie się czytając niniejszy artykuł. Po pierwsze – akcesoria do domu Część artykułów, które trzeba będzie kupić przed wprowadzeniem się do naszego domu psa stanowią te, przeznaczone do użytku domowego. Mowa tu między innymi o legowisku dla psa, a także misce, z której będzie jadł i pił. W przypadku szczeniaków niezbędne mogą okazać się maty, na których pies załatwi swoje potrzeby fizjologiczne, zanim nauczy się wypróżniać jedynie podczas spacerów. Wszelkie niezbędne akcesoria dla psa można znaleźć np. pod adresem Nie zapomnijmy również o zabawkach, które umilą naszemu psiakowi czas. Po drugie – akcesoria spacerowe i wyjazdowe Ze względu na to, że obowiązkiem każdego psiego właściciela jest regularne uczęszczanie z nim na spacery, należy w tym celu dokonać zakupu smyczy, obroży lub szelek dla psa. Wyżej wymienione zapewnią czworonogowi bezpieczeństwo, a dodatkowo pozwolą, w razie konieczności, naprostować jego zachowanie. Osoby, które planują podróżować samochodem ze swoim pupilem, zdecydowanie powinny dokonać zakupu odpowiedniej klatki dedykowanej jego przewożeniu. Pozwoli to uniknąć nieprzyjemnych incydentów, do których może dojść podczas drogi.
BADANIE NASIENIA PSÓW REPRODUKTORÓW Kto choć raz doświadczył fali pustych kryć wie jak ważna jest kontrola jakości nasienia. Czynniki zakaźne, stres,
Często pytacie mnie w mailach i na fb o to, na co zwracać uwagę przy zakupie szczeniaka. To dobre pytanie, bowiem ostatnio z przerażająco dużą częstotliwością trafia się na nieuczciwych sprzedawców. Dlatego postanowiłam wskazać Wam kilka uniwersalnych zasad, które mogą przydać się przy zakupie. Nie będę tu dokonywać podziału na związki i stowarzyszenia, bowiem zasady są na tyle uniwersalne, że warto stosować je przy każdym zakupie. Maltańczyk miniaturka na sprzedaż Maltańczyk miniaturka to słowo klucz przy wyborze hodowli. Jest to na tyle ważne, że poświęcimy mu osobny akapit. Szczeniak miniaturka to najpopularniejsze hasło reklamowe nieuczciwych hodowców. Już samo to określenie powinno zapalić czerwoną lampkę ostrzegawczą. Mamy kilka wzorców ras, a w żadnej z nich nie znajduje się miniaturka. A skoro nie istnieje taka rasa, to czemu hodowca (który z pewnością powinien o tym wiedzieć) wciska Wam taki kit? Ze względu na chwilową modę na miniaturyzację. Niestety jest to często miniaturyzacja nieprzemyślana i obarczona dużym ryzykiem. Tutaj znajdziecie więcej informacji na temat maltańczyków miniaturek. Maltańczyk miniaturka, czyli kilka słów o miniaturyzacji rasy Często zdarza się też tak, że szczeniak maltańczyk miniaturka wyrasta na psa o wadze 5 – 6 kg. I chyba jest to nawet znacznie bezpieczniejsza opcja, niż zakup szczeniaczka z ZWO. Dlatego jeśli chcesz kupić drobnego psa, szukaj w normalnych hodowlach i pytaj o szczeniaki najmniejsze z miotu. W każdym miocie mogą trafić się drobniejsze maltańczyki, ale jeśli pochodzą od prawidłowo zbudowanych, zdrowych rodziców, znacząco zmniejszamy ryzyko pojawienia się wad genetycznych. Hodowla maltańczyka – na co zwrócić uwagę przy zakupie szczeniaka? Moja złota 11 Poniżej wskażę Wam 11 absolutnie podstawowych, złotych zasad, które powinny być przydatne przy wyborze hodowli i idealnego szczeniaka. Zasady dotyczą każdej hodowli, bez względu na przynależność do konkretnego związku czy stowarzyszenia i mogą pomóc Wam w uniknięciu wielu problemów i przykrości. Zobacz warunki, w jakich żyją psy hodowlane – dobry hodowca zaprosi Cię do hodowli, pokaże matkę szczeniąt, a jeśli to możliwe także psa reproduktora. Dzięki temu zobaczysz jak może wyglądać szczeniak w wieku dorosłym. Jeśli hodowca mówi Ci, że szczeniak to miniaturka, a matka ewidentnie waży ok. 5 kg, wnioski nasuwają się same. Zwróć uwagę na liczbę psów hodowlanych – nie każdy hodowca się tym pochwali, ale podczas wizyty w hodowli możesz sporo zaobserwować. Jeśli widzisz, że psy żyją w klatkach lub ich ilość to kilkanaście bądź o zgrozo kilkadziesiąt sztuk, nie łudź się, że szczeniak będzie socjalizowany i zadbany. To mało prawdopodobne. Rezerwacja szczeniaka – obecnie wiele hodowli prowadzi rezerwacje piesków, które mają dopiero kilka tygodni. W pierwszych tygodniach nie zostaniecie zaproszeni do hodowcy, co jest absolutnie normalne. Chodzi o dobro maluchów, które nie mają jeszcze żadnego szczepienia i są wyjątkowo narażone na choroby. W ten sytuacji możecie obejrzeć zdjęcia i zarezerwować szczeniaka maltańczyka. Rezerwacja powinna wiązać się z podpisaniem umowy przedwstępnej. Nie wpłacamy pieniędzy „na ładne oczy”. Umowa przedwstępna stanowi gwarancję, że hodowca nie zerwie kontaktu po wpłacie części należności. Zadatek i zaliczka – rezerwacja szczeniąt zazwyczaj odbywa się przez wpłacenie zadatku i jest to absolutnie normalne zabezpieczenie dla hodowcy. Zwróćcie uwagę na zapisy prawne – zadatek nie podlega zwrotowi jeśli umowa nie doszła do skutku z winy kupującego (np. w przypadku rezygnacji z zakupu). Dlatego przed zakupem szczeniaka maltańczyka upewnijcie się na 100 procent o tym, że naprawdę chcecie kupić szczeniaka właśnie w tej hodowli. Zdjęcia kontra rzeczywistość – przeglądając zdjęcia z różnych portali ogłoszeniowych, znajdziecie przepiękne zdjęcia maleńkich maltańczyków. Niestety kradzieże fotografii są plagą ostatnich lat. Sama już niejednokrotnie spotkałam się z tym, że fotki w ogłoszeniach były kradzione z tego bloga. Nieuczciwi sprzedawcy kopiują je też ze stron zagranicznych i krajowych hodowli. Niestety fotki nijak nie oddają wyglądu sprzedawanych szczeniaków. Dlatego warto poprosić hodowcę o przesłanie dodatkowych fotek konkretnego szczeniaka, a najlepiej zobaczyć go na żywo. Kontrola książeczki zdrowia – przy odbiorze szczeniaka warto skontrolować książeczkę zdrowia. Znajdziemy tam informacje na temat szczepień (potwierdzone naklejką i pieczątką weterynarza), a także potwierdzenie odrobaczeń (najlepiej też z potwierdzeniem weterynarza). Podpisujemy umowę – kupując nowe auto nie pomyślimy nawet o tym, że można nie podpisać umowy. Niestety w przypadku zakupu szczeniaka często o tym zapominamy. Umowa jest ważnym zabezpieczeniem, zawiera oświadczenia hodowcy i zobowiązania nabywcy (np. zobowiązanie do kastracji psów nie wystawowych). Dlatego warto dokładnie przeczytać cały dokument i podpisać go z chwilą zakupu. W świetle naszego prawa, pies jest traktowany jak rzecz, a zatem umowa to ważne zabezpieczenie. Oceniamy szczeniaka – pierwsza wizyta w hodowli powinna być dla nas super przygodą. Co może być piękniejszego od widoku małych, radosnych i merdających ogonkami białych kulek? Tak powinno to właśnie wyglądać. Jeśli wchodząc do hodowli otrzymujesz na rękach wystraszonego, rozglądającego się dookoła szczeniaka, może to oznaczać, że odwiedza dane pomieszczenie pierwszy raz w życiu, a na co dzień mieszka np. w klatce. Dlatego zwracaj uwagę na obycie maluchów z otoczeniem, ich kontakt z hodowcą i nowymi osobami. Mini maltańczyk powinien być pełen energii, chętny do zabawy i zaczepny. Niestety w niektórych hodowlach zobaczymy szczeniaki wyjątkowo apatyczne i ospałe. Mogą (choć nie muszą) być to pierwsze objawy choroby typu parwowiroza. Oceniamy matkę szczeniąt – zachowania suczek bywają różne. Jedne radośnie się z nami przywitają, inne będą próbowały bronić swoich szczeniąt. Jednak najważniejszy jest ich wygląd. Warto zwrócić uwagę na stopień zadbania. Suczka może być wymęczona karmieniem, jednak zadbana i ewidentnie przywiązana do właściciela. Bardzo duże zacieki pod oczami, kołtuny czy wyjątkowo krótkie futro może być dla nas informacją o niewłaściwych warunkach do życia. Pytamy o pielęgnację – dobry hodowca udzieli nam wyczerpujących informacji na temat prawidłowego żywienia, pielęgnacji czy socjalizacji. To naprawdę cenna dawka wiedzy, a przy okazji możliwość sprawdzenia, czy hodowca faktycznie zna się na rasie. Uwierzycie, że kiedyś rozmawiałam z „hodowcą”, który szczycił się zaciekami pod oczami swojej suczki, bo myślał, że to dobry objaw u rasy? Nie wierzę żeby taka osoba miała chociaż mgliste pojęcie o rozrodzie, odbiorze szczeniąt czy prawidłowym kalendarzu szczepień. Szczeniaki w hodowlach „mobilnych” – kolejną często pojawiającą się praktyką jest sprzedawanie szczeniąt w różnych miejscowościach, dzięki czemu oferta jest bardziej „widoczna” w sieci. Hodowca wkleja ogłoszenia sprzedaży maltańczyka w różnych miejscach i właściwie nie wiadomo, w którym z nich faktycznie mieści się dana hodowla. Jeśli hodowca chce „podrzucić pieska” bo akurat jedzie w danym kierunku, raczej nie powinniście mu ufać. W praktyce będzie to szybkie przekazanie psa bez umowy i bez strachu, że klient pozna warunki w hodowli. Brak umowy, a często także brak adresu hodowcy sprawia, że przy ewentualnych problemach ze szczeniakiem zostajecie praktycznie na lodzie. Oczywiście nie twierdzę tu, że hodowca nigdy nie może przywieźć Wam szczeniaka. Takie sytuacje zdarzają się też w dobrych hodowlach, choćby ze względu na brak możliwości dojazdu przez kupującego. Ale nigdy nie odbywa się to w pośpiechu, bez umowy czy bez choćby propozycji wizyty w hodowli. Mam nadzieję, że powyższe zasady pomogą Wam w wyborze wymarzonego i zdrowego maltańczyka. -------------------------------------------------------------------------------- Jeśli jesteś miłośnikiem maltusi, chcesz uzyskać więcej porad i poznać innych miłośników czworonogów, odwiedź nasz profil na facebooku KLIK i dołącz do naszej facebookowej grupy KLIK Biały Maltan: grupa sympatyków bloga o tej samej na inną, podobnie brzmiącą grupę na facebooku, która "zainspirowała się" nazwą naszego bloga. Nie mamy z nią nic wspólnego!Kolejnym etapem przygotowania się do wyceny hali stalowej jest określenie dokładnego przeznaczenia hali stalowej. To jakie będzie jej przeznaczenie determinuje to z jakich materiałów należy wykonać halę, czy należy zabezpieczyć halę przeciwpożarowo, czy hala przemysłowa musi zostać doświetlona światłem dziennym i w jakim wymiarze.
Zanim wybierzemy wymarzonego pupila, warto przede wszystkim zadać sobie podstawowe pytanie. Czy będziemy w stanie dbać o dobrostan psa i poświęcić nowemu czworonożnemu przyjacielowi tyle czasu, ile będzie potrzebował? Jeśli odpowiedź brzmi twierdząco, świetnie! A czy wiesz, jak wybrać hodowlę psów i dlaczego rodowód naprawdę ma znaczenie? Zdecydowaliśmy, że nasz czworonożny przyjaciel będzie psem rasowym. Przy wyborze rasy przede wszystkim starajmy się nie kierować wyłącznie eksterierem i poczytajmy wcześniej, do czego dana rasa jest predysponowana. Warto również przeanalizować swój tryb życia i zastanowić się, jaka rasa będzie dla nas odpowiednia. Nie przepadasz za aktywnością fizyczną? Zatem branie psa, który potrzebuje dużej ilości ruchu, mogłoby spowodować frustrację i problemy dla obu stron. Znudzony i samotny pies może także niszczyć domowe sprzęty. Jeśli czujemy się zagubieni w gąszczu możliwości, możemy poprosić instruktora szkolenia psów (wiele ośrodków szkoleniowych w Polsce ma taką usługę w swojej ofercie), by pomógł nam przy wyborze rasy. Jak wybrać hodowlę psów. O czym świadczy rodowód? Psem rasowym możemy nazwać tylko i wyłącznie psa, który odpowiada wzorcowi rasy. Ponadto posiada metrykę lub rodowód wydany przez Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP). Rodowód to dokument, który potwierdza przynależność psa do danej rasy. Dzięki niemu wiemy, skąd pies pochodzi i jakich miał przodków, znamy też zapis ich osiągnięć, przeprowadzonych badań i stopień wyszkolenia. Wyrobienie rodowodu jest dobrowolne, nie zobowiązuje także opiekuna do udziału w wystawach ani do dalszej hodowli. Kupno psa z hodowli rejestrowanej i kontrolowanej przez ZKwP w dużym stopniu ogranicza ryzyko występowania wad genetycznych. Dlaczego? Ponieważ psy dopuszczane do rozrodu przechodzą wcześniej specjalistyczne badania i muszą być wolne od chorób genetycznych. Jak wybrać hodowlę psów. Związek Kynologiczny w Polsce Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP) funkcjonuje od 1938 roku i jest jedyną organizacją kynologiczną w naszym kraju, należącą do Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI), ustalającej światowe standardy dotyczące wzorców poszczególnych ras. ZKwP ma za zadanie kontrolowanie i skupianie hodowców, właścicieli i sympatyków psów rasowych. Organizacja posiada oddziały terenowe w różnych miastach, organizuje także w całej Polsce wystawy o randze krajowej oraz międzynarodowej. Tylko ZKwP ma prawo wydawania oryginalnych metryk i rodowodów. Kupując szczenię z hodowli zarejestrowanej w ZKwP, otrzymujemy metrykę urodzenia lub rodowód. Aby hodowla otrzymała metryki, każdy miot musi przejść kontrolę przedstawiciela danego oddziału ZKwP. Oryginalna metryka powinna być opatrzona pieczęcią oddziału, podpisem przedstawiciela i hologramem ZKwP. Oprócz tego podstawowego dokumentu, hodowca powinien wydać przyszłemu opiekunowi książeczkę zdrowia, w której znajdziemy wpisy dotyczące szczepień oraz wszystkich zabiegów medycznych. Wielu hodowców wydaje szczenięta z podstawowymi wyprawkami, składającymi się z karmy, psich akcesoriów czy zabawek. Niestety obecnie w Polsce z powodzeniem kwitnie proceder prowadzenia pseudohodowli oraz zakładania stowarzyszeń miłośników psów i kotów. Wydają oni swoje dokumenty, które rzekomo świadczą o rasowości zwierząt. Warto zdawać sobie sprawę, że kupując zwierzę zarejestrowane w takim stowarzyszeniu, nie mamy pewności co do jego pochodzenia ani kondycji rodziców szczenięcia. I to zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Nie wiemy też, w jakich warunkach przebywały psy, ponieważ nikt nie sprawuje nad tym kontroli. Jak wybrać hodowlę psów. Kwalifikacje hodowlane ZKwP jasno określa zasady, na podstawie których hodowca może dla swoich psów uzyskać w rodowodzie adnotację „REPRODUKTOR” albo „SUKA HODOWLANA”. Kwalifikacje hodowlane oparte są na indywidualnym przeglądzie hodowli oraz zdobyciu certyfikatów poświadczających wykonanie wymaganych w danej rasie testów i badań.
Charakter, usposobienie. Owczarek podhalański należy do grupy ras pasterskich, ale jego praca nie polega na zaganianiu owiec, tylko na obronie stada przed drapieżnikami. W swojej pracy jest bardzo samodzielny, nie oczekuje na rozkaz właściciela, tylko sam decyduje kiedy trzeba interweniować.
Posiadanie psa to ogrom przyjemności, ale też konieczność ponoszenia niemałych wydatków. Nie chodzi tutaj tylko o zakup pełnowartościowej karmy czy regularne wizyty u weterynarza. Po stronie wydatków znajduje się również wiele przedmiotów potrzebnych psu, jak smycz, szelki, legowisko, zabawki etc. Wielu właścicieli kupuje je po prostu w sklepie zoologicznym, tymczasem warto rozważyć zaopatrywanie się w używane rzeczy dla psa, szukając ich np. na OLX czy lokalnych grupach facebookowych. Dlaczego to dobry pomysł? Sprawdź najważniejsze argumenty. Można sporo zaoszczędzić Kupowanie używanych rzeczy dla psa jest świetnym sposobem na oszczędności. I nie chodzi tutaj wcale o to, aby czegoś żałować pupilowi – mamy na myśli po prostu rozsądne podejście do pieniędzy oraz nieprzykładanie ręki do produkowania kolejnych gór śmieci. Na popularnych portalach ogłoszeniowych bez trudu znajdziemy psie akcesoria w świetnym stanie, w cenie o połowę niższej niż w sklepie. Używane rzeczy dla psa mogą być pełnowartościowe Nie jest prawdą, że produkty z drugiej łapy muszą być już mocno sfatygowane i do niczego nie będą się nadawać. Sytuacje są różne. Czasami właściciele sprzedają przedmioty, które były używane zaledwie przez kilka tygodni, ponieważ ich pupil odszedł za tęczowy most czy po prostu dane akcesoria nie przypadły mu do gustu. Warto polować na takie okazje, zwłaszcza jeśli natrafimy na ofertę sprzedaży kompletnej wyprawki dla psa w bardzo dobrym stanie i w znakomitej cenie. Pies i tak szybko zniszczy niektóre rzeczy Z tego powodu kupowanie mu zawsze nowych akcesoriów jest jednak pewną formą rozrzutności. Jeśli np. mamy dużego psa, który kocha gryźć zabawki, to wiadomo, że taka gumowa piłka posłuży mu przez maksymalnie kilka-kilkanaście tygodni, po czym będzie się nadawać tylko do wyrzucenia. Jest to dobry argument przemawiający za tym, aby szukać używanych przedmiotów dla psa, znacznie tańszych, a wciąż w dobrym stanie. Zapach obcego psa? Można sobie z tym łatwo poradzić Wiele osób może się oczywiście obawiać, że używane przedmioty dla psa nie zostaną zaakceptowane przez pupila z uwagi na zapach innego osobnika. Nie trzeba się tym jednak przejmować. Dokładne umycie plastikowych/gumowych zabawek, misek, a także użycie środka wywabiającego aromaty do czyszczenia smyczy, szelek i legowiska powinno rozwiązać sprawę od ręki.
JPTubT.